wtorek, 15 listopada 2011

Świąteczne dokoracje z filcu

Niby do Świąt Bożego Narodzenia mamy jeszcze sporo czasu, ale moje doświadczenie mówi mi, że są to tylko pozory. Czas ucieka straszliwie szybko, dlatego już teraz powoli zaczynam obmyślać nowe dekoracje na święta. Bo co roku mam ambicje, żeby coś nowego zawitało w domu, oczywiście coś zrobionego własnymi rękoma:)
Idąc tropem zeszłorocznych piernikowych ludków przedstawiam Państwu tegoroczną  kontynuacje "piernikowych ozdób" z filcu:

Zawieszki  na choinkę z filcu "Piernikowe domki":


Domek z piernika do postawienia (uszyty na maszynie do szycia, pewnie lepszy efekt będzie z ręcznymi przeszyciami):


I bardzo prosta dekoracja  - świąteczne serduszka. Moje są uszyte z bawełny w świąteczne wzory:

środa, 7 września 2011

Podglądacz :)

Weekend minął nam pod znakiem porządkowania. W domu zawitała nowa (stara) szafka, w której należało wyciąć otworek w tylnej ścianie, by puścić tam kable. Fiona - nasza kotka nie opuszcza takich takich akcji nigdy :))
To badawcze spojrzenie z dziurki....

sobota, 27 sierpnia 2011

Ozdoby ogrodowe z kamieni

Przedstawiam bardzo pomysłowe żaby - są one niejako kontynuacją kontemplowania działkowych uroków przeze mnie :) Prawda, że urocze? Jak dwa żołnierze chronią wejścia do sąsiedzkiej działki. Jeśli kiedykolwiek będę miała działkę, to ubiorę swoje kamienne stwory w namalowane liberie i zrobię z nich dwójkę lokai (czemu nie?)

Myślę, że  wykonać takie ogrodowe dekoracje z kamieni jest bardzo łatwo. Wystarczy zaprawa murarska i pomysł. Potem tylko pofarbować i gotowe...



czwartek, 25 sierpnia 2011

Działkowe przyjemnosci

Perspektywa spędzenia kilku dni na działce, gdy pogoda szczególnie nie rozpieszcza, jest przyjemnością, ale nie taką powiedzmy bezwarunkową. Jeśli ma padać przez cały czas, jak zapowiadali synoptycy, to nici ze słonecznych kąpieli i trzeba znaleźć inną alternatywę -  zaopatrzyć się w ciepłe ubrania i koniecznie wciągającą lekturę. Uzbrojona więc w dobre chęci i zamiar (wreszcie) czytania (Wiktor Pielewin "Życie insektów"), w towarzystwie dwójki nieco znudzonych nastolatków i mojej zawsze bojowo nastawionej mamy ruszam na podmiejska działkę. Pogoda - w kratkę, więc pomiędzy pracą: bojami z zielskiem (pielenie ogródka), wystawianiem się na słońce  i ucinaniem suchych gałęzi z jabłoni i gruszy, jest też czas na małe przyjemności i na to, co kto lubi.

Ja lubię czasem się "zawiesić", nie myśleć o niczym i oddać się nicnierobieniu :), obserwować i skupić wzrok na rzeczach przypadkowych, przez to pięknych, bo nie wydumanych. Takich, na które na co dzień nie zwracam szczególnej uwagi.
No i przedstawiam efekt tego skupienia:






poniedziałek, 25 lipca 2011

Jak ubić masło? Przypadkowo :)

Nastka, moja czternastoletnia córka od czasu do czasu lubi coś upichcić. Od kilku dni poszukiwała pomysłu, co by tu przygotować, oczywiście najbardziej chodziło o ciasto. I w końcu dziś zajęła kuchnię na całe popołudnie, by upiec babeczki z bitą śmietaną. Póki babeczki rosły w piekarniku, moja młoda kucharka zabrała się za ubijanie "bitej śmietany". Śmietankę 30 % umieściła w wysokim pojemniku i bez dodatku cukru zaczęła ubijać na najwyższych obrotach. I tak zamiast bitej śmietanki do babeczek przypadkowo powstało pyszne masełko! Sama byłam zaskoczona, że to takie proste, ubić masło (prawdziwe) w domowych warunkach :) Serwatkę odlałyśmy, masełko odrobinę posoliłyśmy, dodałyśmy czosnek i mamy pyszny dodatek do kanapek. Polecam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...