A to dlatego, że najlepsze placki są te prosto z patelni. A ponieważ smażenie (nawet na dwóch patelniach) to dłuższy proces, nikt nie chce czekać. Więc: ja smażę, a domownicy ustalają kolejki, kto bierze pierwszą patelnię, kto drugą i td. Mi nic nie pozostaje, jak spożywać placki "pomiędzy patelniami".
Jest to jedno z niewielu dań w moim kuchennym repertuarze, co do którego mam pewność, że zawsze się uda.
Sekret moich placków: sposób utarcia ziemniaków, mało mąki, warzywko i porządnie rozgrzana patelnia.
Przepis na placki ziemniaczane:
- 2 kg ziemniaków (porcja na moją 4 osobową rodzinę),
- 2 jajka,
- 3 łyżki mąki (przy młodych i bardziej soczystych ziemniakach można dodać trochę więcej),
- warzywko do smaku (zamiast soli),
- pieprz,
- olej do smażenia.
Polecam! Może macie własne sposoby na placki ziemniaczane? Podzielcie się przepisami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz