Szydełko biorę do ręki z rzadka, tylko czasami, jak ktoś mi narobi smaku :) Tak też było wczoraj, gdy moje dziecko szydełkowało (Nastka robi sobie torebkę :), czasem ją też ciągnie do robótek ręcznych). W przerwie szydełkowałam ja i oto co mi spod ręki wyszło: Broszka dla dziewczynki. Świetnie się sprawdzi jako ozdoba do wszystkiego: ubranka, opaski na włosy, torebeczki, szalika i td.
Różyczki powstały z "fali" zrobionej na szydełku i zwiniętej w luźny rulonik. Listki - z zielonego filcu. Całość umocowana (przyszyta) do kółka z białego filcu. Ot i cała filozofia :) Sprawnej w szydełkowaniu mamie czy babci zrobienie broszki zajmie całkiem mało czasu.
Bardzo ładne różyczki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,a w wolnej chwili zapraszam do mnie!!!