Przedstawiam bardzo pomysłowe żaby - są one niejako kontynuacją kontemplowania działkowych uroków przeze mnie :) Prawda, że urocze? Jak dwa żołnierze chronią wejścia do sąsiedzkiej działki. Jeśli kiedykolwiek będę miała działkę, to ubiorę swoje kamienne stwory w namalowane liberie i zrobię z nich dwójkę lokai (czemu nie?)
Myślę, że wykonać takie ogrodowe dekoracje z kamieni jest bardzo łatwo. Wystarczy zaprawa murarska i pomysł. Potem tylko pofarbować i gotowe...
sobota, 27 sierpnia 2011
czwartek, 25 sierpnia 2011
Działkowe przyjemnosci
Perspektywa spędzenia kilku dni na działce, gdy pogoda szczególnie nie rozpieszcza, jest przyjemnością, ale nie taką powiedzmy bezwarunkową. Jeśli ma padać przez cały czas, jak zapowiadali synoptycy, to nici ze słonecznych kąpieli i trzeba znaleźć inną alternatywę - zaopatrzyć się w ciepłe ubrania i koniecznie wciągającą lekturę. Uzbrojona więc w dobre chęci i zamiar (wreszcie) czytania (Wiktor Pielewin "Życie insektów"), w towarzystwie dwójki nieco znudzonych nastolatków i mojej zawsze bojowo nastawionej mamy ruszam na podmiejska działkę. Pogoda - w kratkę, więc pomiędzy pracą: bojami z zielskiem (pielenie ogródka), wystawianiem się na słońce i ucinaniem suchych gałęzi z jabłoni i gruszy, jest też czas na małe przyjemności i na to, co kto lubi.
Ja lubię czasem się "zawiesić", nie myśleć o niczym i oddać się nicnierobieniu :), obserwować i skupić wzrok na rzeczach przypadkowych, przez to pięknych, bo nie wydumanych. Takich, na które na co dzień nie zwracam szczególnej uwagi.
No i przedstawiam efekt tego skupienia:
Ja lubię czasem się "zawiesić", nie myśleć o niczym i oddać się nicnierobieniu :), obserwować i skupić wzrok na rzeczach przypadkowych, przez to pięknych, bo nie wydumanych. Takich, na które na co dzień nie zwracam szczególnej uwagi.
No i przedstawiam efekt tego skupienia:
poniedziałek, 25 lipca 2011
Jak ubić masło? Przypadkowo :)
Nastka, moja czternastoletnia córka od czasu do czasu lubi coś upichcić. Od kilku dni poszukiwała pomysłu, co by tu przygotować, oczywiście najbardziej chodziło o ciasto. I w końcu dziś zajęła kuchnię na całe popołudnie, by upiec babeczki z bitą śmietaną. Póki babeczki rosły w piekarniku, moja młoda kucharka zabrała się za ubijanie "bitej śmietany". Śmietankę 30 % umieściła w wysokim pojemniku i bez dodatku cukru zaczęła ubijać na najwyższych obrotach. I tak zamiast bitej śmietanki do babeczek przypadkowo powstało pyszne masełko! Sama byłam zaskoczona, że to takie proste, ubić masło (prawdziwe) w domowych warunkach :) Serwatkę odlałyśmy, masełko odrobinę posoliłyśmy, dodałyśmy czosnek i mamy pyszny dodatek do kanapek. Polecam!
poniedziałek, 13 czerwca 2011
Szczypta wspomnień - papierowe laleczki :)
W dzieciństwie je uwielbiałam, tak jak rzesza innych moich koleżanek. Bawiłyśmy się nimi bardzo długo, wciąż powstawały nowe postacie, kreacje dla nich, a nawet garderoby zrobione z 16- kartkowych zeszytów. Super pomysł na nudę! Laleczki rysowałyśmy oczywiście własnoręcznie, jak kto potrafił. Zajmowało to sporo czasu :), potem było precyzyjne (na miarę dziecięcych rączek) wycinanie. Najfajniejsze jednak było projektowanie ubrań. W pewnym momencie do naszej dziewczyńskiej zabawy dołączyli również chłopcy :)
Zabawę z papierowymi laleczkami gorąco polecam wszystkim dzieciom. Rysujcie i projektujcie, bo to niesamowicie wciągająca i rozwojowa zabawa.
Zdjęcie pożyczone od Mollie Makes
Zabawę z papierowymi laleczkami gorąco polecam wszystkim dzieciom. Rysujcie i projektujcie, bo to niesamowicie wciągająca i rozwojowa zabawa.
Zdjęcie pożyczone od Mollie Makes
wtorek, 7 czerwca 2011
Syrenka w podwórkowej piaskownicy
Wyszłam na balkon i zobaczyłam coś, co mnie zauroczyło :) Dziewczynki zrobiły syrenkę w podwórkowej piaskownicy. Poleciałam szybko po aparat i mam nadzieję, że widok, który rozbawił mnie, poprawi humor również wam, choć zdjęcia robione było z IX piętra. I kto powiedział, że dzieciom tylko elektroniczne gadżety w głowie??
Subskrybuj:
Posty (Atom)