W dzieciństwie je uwielbiałam, tak jak rzesza innych moich koleżanek. Bawiłyśmy się nimi bardzo długo, wciąż powstawały nowe postacie, kreacje dla nich, a nawet garderoby zrobione z 16- kartkowych zeszytów. Super pomysł na nudę! Laleczki rysowałyśmy oczywiście własnoręcznie, jak kto potrafił. Zajmowało to sporo czasu :), potem było precyzyjne (na miarę dziecięcych rączek) wycinanie. Najfajniejsze jednak było projektowanie ubrań. W pewnym momencie do naszej dziewczyńskiej zabawy dołączyli również chłopcy :)
Zabawę z papierowymi laleczkami gorąco polecam wszystkim dzieciom. Rysujcie i projektujcie, bo to niesamowicie wciągająca i rozwojowa zabawa.
Zdjęcie pożyczone od Mollie Makes
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz